przydługi wiersz o rozterkach miłosnych
nie mogę cię znać
nie mogę
bo odwracasz twarz
tak naturalnie
i niestety
chętnie
nie znam cię
ale kocham
pytanie tylko
czy naprawdę
czy naprawdę cię nie znam
czy naprawdę cię kocham
czy naprawdę
naprawdę
naprawdę
mogę ruszyć do przodu
jeśli tak
to niech ktoś poda mi rękę
pociągnie
w przód
w górę
wyzwoli
jednym uściskiem dłoni
wyrwaniem ze snu
zamknięciem oczu na to co bolesne
bo mając je otwarte
nie umiem
nie umiem
dalej
iść
ślepnę
Komentarze
Prześlij komentarz