* * *
zabierając swe serce z powrotem
wyrywasz nie jedno lecz dwa
swoje - uczepione kurczowo
mojego - zakorzenionego głęboko w osobowości
zabierając
czynisz ze mnie monstrum
szare od niewyspania
mokre od płaczu
wychudłe od poszczenia
a przede mną wciąż jeszcze samotne christmas
Komentarze
Prześlij komentarz