* * *
ośnieżone dachy kościołów migoczą
gdy słońce łaskocze je czule promieniami
co chwilę wstaję
podchodzę do okna
złakniona zimowego cudu
chłonę wzrokiem dachy
wsłuchując się w odległe skrzypienie
śniegu
pod kruchymi nóżkami ptaków
modlących się świergotem
w czasie zimowej przechadzki
Komentarze
Prześlij komentarz