* * *

zachodziło na złoto
moczyło się i tonęło w oknach blokowisk
barwiło szyby językami ognia
tak że płonęły
i twarze ludzkie
w tych oknach
rumiane
nagle żywe i barwne
z wymalowanymi emocjami
ozdabiającymi na co dzień blade oblicza
oczy nagle błyszczące
wypatrujące przyszłości
pełnej nadziei
po drugiej stronie
płonącej szyby

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka