* * *

z rany sączy się lepka krew
a przecież jestem przedmiotem
więc skąd ta łza
wypływająca śluzowacie
spod rozchylonych powiek
przecież nie powinnam czuć
a przynajmniej staram się
bo to tak wiele ułatwia
rozwiązuje
usta węzły problemy

ale czuję
więc nagle wszystko zaczyna się komplikować
niestety

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka