* * *
boję się
o moje dłonie
że pewnego dnia
chwycą długopis
i zamrą
z rzekami żył
widocznymi z lotu ptaka
boję się
że będę matką która nie potrafi
wykarmić swoich piskląt
tylko zagubiona lata
od strony
do strony
boję się
że pewnego dnia
przyjdzie szarość
i osądzi mnie o kolorowe obrazy
zbyt barwne
i zamknie mi oczy
na piękno
na sztukę
na poezję
o moje dłonie
że pewnego dnia
chwycą długopis
i zamrą
z rzekami żył
widocznymi z lotu ptaka
boję się
że będę matką która nie potrafi
wykarmić swoich piskląt
tylko zagubiona lata
od strony
do strony
boję się
że pewnego dnia
przyjdzie szarość
i osądzi mnie o kolorowe obrazy
zbyt barwne
i zamknie mi oczy
na piękno
na sztukę
na poezję
Komentarze
Prześlij komentarz