* * *
kiedy zabraknie nam słów
włożymy w usta wyrazy wielkich poetów
w ten sposób
przechytrzając pulsującą ciszę
mówić będziemy o pięknie
o tym jak majestatycznie słońce wschodzi co rano
i spijać z warg te dwa słowa
które z czasem bledną
lub giną w monotonii codzienności
włożymy w usta wyrazy wielkich poetów
w ten sposób
przechytrzając pulsującą ciszę
mówić będziemy o pięknie
o tym jak majestatycznie słońce wschodzi co rano
i spijać z warg te dwa słowa
które z czasem bledną
lub giną w monotonii codzienności
Komentarze
Prześlij komentarz