* * *

przyciskam czoło do chłodnej szyby
trwam w zawieszeniu
niby pędząc ponad sto kilometrów na godzinę
a jednak w bezruchu

mijam lasy łąki polne ścieżki
wiem
że już zawsze gdy ujrzę zieleń
będę myśleć o tobie
o piknikach na których nie mieliśmy czasu jeść
i oddychaniu mocno
uśmiechniętymi wargami

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka