czwarta róża
był
nie ma
nie minęła nawet godzina
a wszystko zniknęło
wyszedł
zostawiwszy tylko swój zapach
w rogu poduszki
zdziwiła mnie ta szybkość przemijania
więc siedzę i wpatruję się bezmyślnie
w czerwoną różę
która nie zdążyła jeszcze uschnąć z tęsknoty
nie ma
nie minęła nawet godzina
a wszystko zniknęło
wyszedł
zostawiwszy tylko swój zapach
w rogu poduszki
zdziwiła mnie ta szybkość przemijania
więc siedzę i wpatruję się bezmyślnie
w czerwoną różę
która nie zdążyła jeszcze uschnąć z tęsknoty
Komentarze
Prześlij komentarz