przyroda

siedzę w swoim towarzystwie
przez okno wpada łagodny wietrzyk
rozwiewa włosy
chłodzi rozgrzaną po śnie twarz
oddycham tym czystym powietrzem
jest tak pachnące 
że kręci mi się w głowie od jego świeżości 
śpiew ptaków 
szum wiatru
jedyne dźwięki jakie docierają do moich uszu
skutecznie koją gonitwę myśli

przyroda - czyż nie jest wspaniała

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka