dziesiąta róża

jesteś taka przepiękna
więc czemu gdy na ciebie patrzę
ból owiewa i topi
mój spracowany
naciągnięty mięsień sercowy

jest w tobie tyle emocji
sprzecznych i niepewnych
miłość do losu
nienawiść do losu
miłość do pociągów
nienawiść do pociągów
miłość do bezkresnych pól
i nienawiść do ich widoku

wszystko to łapiesz między płatki
chłoniesz i przyjmujesz pokornie
a potem zwisasz głową w dół
tak jak wszystkie poprzednie
a miłości i nienawiści
czepiają się różanych cząsteczek
próżni
żeby nie upaść
i nie rozpłaszczyć się na podłodze
sunącego pociągu
kołyszącego tak sennie

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka