Isabel
lato było upalne
a ona z pozoru samotna
chodziła wieczorami nad wodę
pływać w zimnej rzece
by zmyć całodzienny kurz
zalegający w miękkich łukach jej ciała
i na powiekach
z pozoru samotna
lecz wypełniona
głosem
dotykiem
wspomnieniem
tym czego nie da się tak po prostu
pozbyć
pływając w zimnej rzece
Komentarze
Prześlij komentarz