gdy śpiewałam Ci, kwitła wiśnia

zimowy dym miesza się z kwitnącą śliwą
w cieniu nocy widzę jej biel

śpiewałam Ci kołysankę
aż usnąłeś
choć byłam tak daleko

śliwa patrzy na mnie przez otwarte okno
dym wpada do pokoju wiedziony
wiosennym podmuchem

nucę

słyszę Twój oddech
miarowy
uśmiecham się
śliwa szumi poruszana przedwiosennym powietrzem

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka