* * *

oddycham okropnie nierówno
wdech ściga wydech
zanikanie

czy jeśli milcząca
oddychać będę cichutko
zniknę?

czy okropność oddechu wybije się
na pierwszy plan
brudną plamą nierównej obecności

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka