* * *

godzinami
mogę zmywać z siebie
zbłąkane spojrzenia
pogubione sylaby
te nieśmiałe objęcia

mogę patrzeć jak znikają
razem z puszystą pianą
w odpływie

mogę
lecz chyba wolę je
zaakceptować
i zacząć płakać
ze szczęścia

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka