szepty
czasem wieczorem wyglądam przez okno
i widzę świat
obsypany tysiącem szeptów
cichych i drżących
choć nie rozumiem ich treści
choć giną w swych wzajemnych szelestach
zachwycają mnie swą różnorodnością
swą głębią
chcę wierzyć
że pewnego wieczoru
nie będę musiała podchodzić do okna
by je usłyszeć
szepty
szept
chociaż jeden
Komentarze
Prześlij komentarz