* * *

nie wierze w tak już jest
gdy morze możliwości
rozlewa się w mojej głowie

ręce świerzbią i bolą niemiłosiernie
palącą potrzebą działania
ale wszyscy wokół
każą siedzieć nieruchomo

czy kiedy nie wytrzymam wybuchnę
czy tylko potulnie spuszczę głowę
zalaną morzem możliwości

Komentarze

To się czyta:

* * *

* * *

Haśka